Były plany wobec tego obiektu, że zostanie on wyeksponowany i ogrodzony. Co z tego wyszło? Po zameczku zbudowanym przed magistratem przez Tomasza Klocka, chodzą dziś dzieci.
- To kwestia czasu, by zajęli się nim wandale - uważa nasza Czytelniczka. -Tak jest zwykle, gdy coś pozostawia się samemu sobie. Dzieło lokalnego twórcy amatora powinno być jakoś zabezpieczone.
- Od samego początku zamysłem twórcy obiektu, pana Tomasza, było udostępnienie go oglądającym z bliska - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Dlatego budowla nie miała być ogrodzona. Chodziło również o jego wyeksponowanie i stąd teren, na którym powstał, czyli trawnik w pobliżu urzędu miasta. Spośród kilku lokalizacji, właśnie tę wybrał sam autor projektu. Miasto udostępniło twórcy teren, z pomocą sponsorów dostarczyło również materiały do budowy zameczku. Niestety, budowla bardzo szybko zaczęła być niszczona przez wandali. Co jakiś czas jej oderwane części znajdowano nie tylko w pobliżu samego obiektu, ale również w różnych częściach miasta. Jedną wieżę przyniesiono do mojego biura.....aż z ulicy Piastowskiej. Pan Tomasz Klocek, z którym rozmawiałem w ubiegłym tygodniu, zapewnił mnie, że chce odbudować obiekt. Zmienił się jednak jego status życiowy. Dziś ma już stałą pracę zawodową i mniej czasu, aby realizować swoją pasję.
Mam nadzieję, że znajdzie na to czas, ponieważ obiekt nadal budzi sympatię mieszkańców miasta.
Dzieciaczki. ..
To totalne badziewie, rozebrać jak najszybciej a teren wyrównać...
powinno byc... kilku mieszkanca sie podoba.
"Burmistrz N.Jorku zamienił to miasto (...)" - to niestety nieprawda, ale zgadzam się z tym, że absolutny brak jakiejkolwiek kontroli w naszym mieście widać. Zniszczenia są powszechne, brud, smród. Z tym, że to wina niskiego poziomu cywilizacyjnego mieszkańców. Pomóc mogą tylko dziesięciolecia edukacji.
Piękne toto nie jest łagodnie pisząc, intencje i zamiar dobry ale zabrakło ręki artysty.
Najpierw chłopaka wyrolowali, a potem …
w sumie czy to jest replika czego kolwiek ? jaki jest sens istnienia tego nie zbyt ladnego betonowca?
Przeciez obok tego pustego budynku przesiaduje mlodziez pijaca alkohol ! Pelno tm pustych butelek i puszek. Wstyd jaki brud pod samymi oknami Urzedu ! Co z tego, ze od czasu do czasu ktos pozbiera te brudy, skoro wystarczy zajrzec za te murki oslaniajace okna to sie czlowiek za glowe lapie !! Stare łachy i ludzkie ekskrementy !
Tak myślę: zameczek mógłby być łapką na muchy. Burmistrz N.Jorku zamienił to miasto z wylęgarni przestępczości w jedno z bezpieczniejszych miast-molochów. Metoda: łapać drobnych przestępców, drobiazgowo, systematycznie - maleje wtedy większa przestępczość. Jak się te drobne debile przestępcze zorientują, że nawet za drobiazgi łapią, to będą się bać i większych spraw.