Od początku swojej pracy stosował oryginalne metody nauczania pokazujące uczniom fascynujący świat fizyki i astronomii. Miał niesamowitą zdolność łatwego nawiązywania kontaktów z uczniami. Znany był nie tylko z niekonwencjonalnych metod nauczania, ale i indywidualnego traktowania swoich uczniów, którym nadawał przydomki.
Był człowiekiem o wszechstronnych zamiłowaniach naukowych i humanistycznych, inteligentny, pracowity, tryskający pomysłami, pasjonat sportu. Wychował wielu laureatów olimpiad przedmiotowych z fizyki, astronomii i matematyki. Jego uczniowie i wychowankowie są dzisiaj świetnymi matematykami, ekonomistami, fizykami, prawnikami, informatykami… , zawsze wspominający swego mentora.
Za swoją pracę odznaczony został Złotym Krzyżem Zasługi oraz wyróżniony nagrodą Ministra Oświaty i Kuratora Oświaty.
Szkoła była dla niego całym życiem, tenis przyjemnością. Był człowiekiem pełnym humoru, dowcipnym, takim Go zapamiętamy.
Małgorzata Gołębiowska
Najlepszy!!
To byl dla mnie prawdziwy szok. Taki czlowiek i juz go nie ma. Wielka strata dla spoleczenstwa. Szczere kondolencje dla rodziny.
Profesorze przez wielkie P... Tak wiele chciałoby się powiedzieć...Zawsze pozostanie Pan w moim sercu i w mojej pamięci. Dziękuję za wszystko.
Losy się tak potoczyły, że 30 lat nie miałem okazji spotkać się z Panem profesorem - znałem Pana profesora - krótko z Liceum - jeden rok i trochę dłużej z - kortów tenisowych. Minęło tyle lat - a do dzisiaj pamiętam prowadzone przez niego lekcje fizyki, jak i również sportowe zacięcię. Pewien jestem, że pamięć o Panu profesorze trwać będzie przez długie lata jako wzór do naśladowania. Szczere kondolencje dla wszystkich bliskich Pana profesora
szczere kondolencje Rodzinie przesyłają uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im Mieszka I, rocznik 1982-1986, klasa humanistyczna. Pomimo, że nie Pan profesor nie była naszym nauczycielem nie było ucznia, czy uczennicy z innych klas, którzy zawsze, ale to zawsze o Profesorze wypowiadali sie pozytywnie. To duża rzecz być szanowanym i lubianym przez swoich uczniów.
Tylko rok miałam przyjemność być Jego uczennicą na lekcjach astronomii, ale na zawsze zapamiętałam niezwykle szeroką wiedzę, inteligencję, błyskotliwość i poczucie humoru Pana Profesora. Gdy po latach zdarzało mi się widzieć Go na ulicy, w oczy rzucało mi się jedno - to był wiecznie młody człowiek !
Oby gwiazdy oglądane z bliska były przy najmniej tak fascynujące, jak zajęcia z Panem! Dobrej dalszej drogi Profesorze.
Nigdy przedtem ani potem nie spotkalem kogos takiego. Pare anegot: Uczen podchodzi do tablicy poprawic zadanie po innym mowiac" Cos tu nie gra". Na to Pan Sroka" Masz racje Michal, to tablica a nie gitara". Kiedys tez wyrzucil mnie z lekcji po krotkim spoznieniu. Bylem w szoku bo nidgy tego nie robil. Wyszedlem na korytarz a za mna Pan Sorka mowiac" No nie wiedzialem jak Cie wyciagnac ale fajeczki potrzebuje..." RIP
Szanowny Panie Profesorze. Ja, humanistka z wykształcenia i zamiłowania dziękuję za możliwość udziału w prowadzonych przez Pana zajęciach z matematyki, fizyki, informatyki i astronomii. Na wszystkich lekcjach potrafił Pan dotrzeć do osób takich jak ja genialnym wprowadzeniem. Od rozmowy na temat historii, literatury czy psychologii (czyli nauki o psach) niepostrzeżenie przechodziliśmy do tematu lekcji. Na egzaminach wstępnych na studia otrzymałam najwyższą ocenę z matematyki. Pan z ogromnym poczuciem humoru powiedział mi wtedy" Oni się chyba pomylili". Cieszył się Pan sukcesami swoich uczniów. Na zawsze pozostanie Pan w mojej/naszej pamięci jako mentor szanujący i słuchający innych (nawet uczniów). Do zobaczenia na wykładach prowadzonych przez Pana, już dziś rezerwuję miejsce w pierwszej ławce. Serdecznie współczuję Rodzinie Pana Profesora.
To byl wielki czlowiek. Moja zona ktora byla jego uczennica po latach bardzo cieplo go wspomina. [*] [*] [*]
Człowiek legenda - pamięć o Nim nie przeminie, byli uczniowie zawsze będą pamiętać, podziwiać i dziękować za wszystko! Logos stracił jednego z niewielu oddanych, prawdziwych nauczycieli z pasją! Wielka strata, kondolencje dla najbliższych..
Tak jak Sulisław, też pamiętam stwierdzenie Profesora, że najdłuższą grzywkę może mieć wychowawca. Niezwykła inteligencja, wiedza, szeroki światopogląd, dystans, dowcić i pasja. O tym wszystkim opowiadam moim dzieciom; Profesor nie lubił kwiatów, na zakończenie roku dostał od nas min kolorową kapustę. Pamiętam, był zachwycony pomysłem. cudownie mieć takie wspomnienia. Szczere kondolencje dla Rodziny.
Na początku lat 90-tych uciekaliśmy z lekcji religii do jego pracowni komputerowej w której stały wtedy jeszcze białe Elwro 800 Junior połączone w sieć. Jaka to niesamowita frajda wtedy była a profesor podchodził do swoich zajęć z wielką pasją. Dzięki niemu poznałem m.in. co to fraktale.
Pamiętam jak udowadniał, że nie istnieje żadna siła odśrodkowa. Każdy kto to pojął, nigdy już nie użył tej nazwy. W LO fizyki uczyliśmy się z podręczników akademickich (autorzy tej bibli to Resnick - Holiday). Miło go wspominam, choć nie przepadałem za fizyką.
"Zaczynamy od znaku krzyża, bo w tym kraju wszystko się od tego zaczyna" - mówił profesor kreśląc na tablicy oś X i Y. Zawsze chodził uśmiechnięty, zawsze dowcipkował. Dziękuję panie profesorze za wspólnie spędzone 4 lata Wyrazy współczucia dla rodziny.
Oj Dawałeś nam pseudonimy po dwudziestu latach mam nadal kartkę z ich nazwami RYFKA czy LADY PANK spoczywaj w spokoju
Zastanawialam sie czy napisac kilka slow o profesorze?Czy moj komentarz cos znaczy?Wczoraj kiedy przeczytalam wszystkie wypowiedzi, lza poplynela po moim policzku i pomyslalam, ze jestem mu to winna.Jestem dumna, ze byl moim nauczycielem, uczyl mnie fizyki chodzilam do klasy humanistycznej nasza klasa stworzyla kabaret bawilismy sie wspaniale nasz profesor Sroka mowil o nas" gryzipiorki"ale wiedzielismy, ze nas lubi prowadzilismy ciekawe rozmowy nie koniecznie o fizyce i to byla wielkosc naszego profesora.Wspanialy umysl, luzacka postawa, szacunek do ucznia to sie czulo nawet kiedy z nas zartowal. Do obecnych i przyszlych profesorow czy wasza postawa wobec mlodego czlowieka sprawi, ze po wielu latach ktos o Was napisze tyle ciepych slow i ze byla uczennica dorosla kobieta uroni po was lze?...
Żegnaj Profesorze, nauczyłeś mnie, córkę nawigatora patrzeć w gwiazdy inaczej.Teraz jesteś bliżej nich.Idź w stronę światła, tam też widocznie jesteś potrzebny.Zawsze jest za wcześnie i nie w porę odchodzić.Wyrazy współczucia - najszczersze z głębi serca- dla Żony - Pani Profesor Krystyny, Córki i całej Rodziny. RIP
Pan Stefan był moim wychowawcą w LO przez 4 lata w klasie mat- fiz. Zainteresowanie i pasja do nauk przyrodniczych została do dziś dzień i staram się ją przekazać moim dzieciom. Poziom nauk był bardzo wysoki a sposób przekazania nowatorski. Pamiętam do dziś dzień 1 lekcja fizyki pochodne, 2 klasa matematyki całki, 3 klasa matematyki przerobiony cały program i klasowe zawody w liczeniu całek na czas. Poza tym podejście do uczniów powodowało, że chyba wszyscy go lubili i szanowali. Na pierwszej lekcji organizacyjnej padły słowa" uczeń nie może mieć grzywki dłużej niż wychowawca", a były to czasy kiedy dyrekcja LO" ścigała" chłopaków za długie włosy. Pan Stefan miał długie włosy więc temat został pozytywnie załatwiony. Niezapomniany był także mecz tenisowy kolegi o czwórkę z fizyki a także wzór określających ilość wzorowych w klasie. Wielka szkoda !!
I ta slynna zasada profesora Sroki- ZUPSO zapisana na calej stronie zeszytu z fizyki, dzieki ktorej mozna bylo rozwiazywac wiekszosc zadan z fizy.Czesc Jego Pamieci.Byly uczen mat-fizu
Pytam a gdzie nastepcy ?? Pamietam jakdzis, jak na jednej z uczelni prowadzacy cwiczenia z fizyki (notabene uczen Pana Sroki) zapytal sie nas " czy jest ktos ze Swinoujscia I kto nas uczyl fizyki " gdy uslyszal ze profesor Sroka uslyszelismy ze mozemy na jego zajecia nie uczeszczac i ze na jego zajeciach wiecej sie nie nauczymy.SPOCZYWAJ W POKOJU
Niestety czas jaki każdy z nas ma zarezerwowany na tej planecie jest niezwykle limitowany z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę. W zasadzie wszystkie słowa jakie można było wyrazić zostały już poruszone w fali wyjątkowo ciepłych komentarzy poniżej. Posiadałeś wyjątkową osobowość Stefanie oraz inteligencję okupioną dużą dawką pozytywnej energii i dowcipu. Spoczywaj w pokoju i do zobaczenia" niebawem" po drugiej stronie.
To wielki dar mieć takiego wychowawcę. To dzięki Niemu jestem tym kim jestem. Dziękuję. Ewaryst Galois, Stanisław Ulam... To takie wzorce stawiał nam" Stefan". Granice funkcji i pierwsze całki już na pierwszej lekcji wychowawczej w 1. klasie LO. To były wyzwania i frajda. Po takiej szkole matematyka i fizyka na studiach to była błahostka. Pózniej, kiedy kolega rozwiązywał błyskawicznie na uczelni zadanie zadanie przy użyciu iloczynu pseudoskalarnego, to profesura uczelni wiedziała, ze jest ze Świnoujścia, bo" tam tak uczą". Kiedy przed chwilą się dowiedziałem, to pomyślałem, ze oto mamy ostatnie zdanie w pisanym kiedyś (całą klasą na lekcji wychowawczej) opowiadaniu katastroficzny, co złego przydarzyło się na świecie z powodu tego, ze ktoś podzielił przez zero. Ktoś naprawdę to zrobił... P.S. Gdy po latach poznałem świat tzw. profesury akademickiej, to zrozumiałem, że Poze nielicznymi wyjątkami, mało kto mógł się równać ze Stefanem Sroką. Szczęśliwi co mogli być jego uczniami.
Bardzo lubiany, wspaniale prowadzil fizyke i matematyke
To ogromny fenomen, że otrzymałeś Kochany Wychowawco same wspaniałe oceny..Tak bardzo sobie na nie zasłużyłeś.Czuje się tak jakbym straciła kogoś z rodziny..Takich nauczycieli jak Ty pełnych pasji już prawie nie ma : (Wyrazy współczucia dla Pani Profesor oraz Waszej Córki
Jak uczęszczałem do Logosu, to uczniowie mieli możliwość skorzystania z ksero za drobną opłatą. Ale lepiej było pójść do profesora Sroki i kserował nam za darmo. Wszystko oprócz niemieckiego :)
Wspaniały pan Stefan jako Czlowiek Nauczyciel i Sasiad, spoczywaj w spokoju Stefciu... Nie ma lepszego nauczyciela jakim byles Ty... Wszystkim nam byles bardzo bliski i przyjazny. Żegnaj. ... Panie Belfrze. ...
Życie przemija, pamięć pozostanie ! Requiescat in pace
Miałam ogromną przyjemność mieć za swojego nauczyciela od fizyki pan Srokę. Wspominając okres nauki w LO automatycznie przychodzi mi na myśl pan profesor. Miał cudowne, wyjątkowe poczucie humoru, lubił uczniów. I ja Go bardzo lubiłam. Odpytywanie metodą SD, " okręg białostocki"...mile wspomnienia ! Mam nadzieje, że spotkam Pana po tamtej stronie, do zobaczenia !
DZIĘKI TAKIM LUDZIOM WARTO ŻYĆ, I WIERZYĆ W LUDZI, DZIĘKUJĘ PANIE PROFESORZE ŻE PAN BYŁ.
Niestety nie znałem PanaProfesora, ale po raz pierwszy od wielu lat są tu tylko pozytywne wypowiedzi.Wnioskuję z tego, że był to wybitny człowiek o nieskazitelnym charakterze.
"Lekarz nieznający fizyki jest wróżbitą" S. Sroka Spoczywaj w pokoju, Mistrzu.
wyjątkowy człowiek... jeden z niewielu sprawiedliwych i solidarny z uczniami nie koniecznie uzdolnionymi fizycznie...kondolencje dla rodziny
Z tego co słyszałem był to jakiś guz mózgu. Szkoda człowieka bo był to wybitny intelektualista i dobry człowiek. Słynął też z palenia sporej ilości papierosów - w młodości nawet 4 paczki dziennie było normą.
DO WIDZENIA RPFESORZE! Ta piosenka Cie ZEGNAMY PROFESORZE, nasze mysli beda zawsze z Toba szły, ta piosenka PRZEPRASZAMY PROFESORZE, za kłopoty PRZEPRZASZAMY i za łzy, to jest nasze Profesorze POŻEGNANIE, a nielatwo nam sie rozstać co tu kryć1 przyrzekamy ROZWIAZYWAĆ Twe ZADANIE JAK uczciwie i madrze żyć!
będzie teraz uczył anioły..
co bylo przyczyna smierci Pana PROFESORA?CZY ZROBIONO WSZYSTKO BY GO RATOWAC?!
zapewniamy PANA o naszej modlitwie o spokoj duszy, z kazda smiercia trudno sie pogodzic!moze nam sie przysnia Pana rady w trudnych chwilach, ale to nie to samo!!czy jest jakas szansa by chociaz troche ktos Pana zastapil?dlaczego nauczyciele nie biora lekcji z Pana postepowania z uczniami?o ile latwiej by sie zylo i uczylo!wodac-byl Pan potrzebny PANU Bogu w urzadzaniu swiata po drugiej stronie teczy.tesknota i zal beda nam towarzyszyly.zal, ze zamiast Pana nie odszedl jakis menel, morderca, tak trudno znalezc szlachetnych ludzi.Zonie i Corce pozostaje nadzieja, ze kiedys sie spotkamy.niech Panu swieca najjasniejsze gwiazdy, a droga do BRAM NIEBA bedzie jak najkrotsza!!pedagodzy przejmijcie chociaz czastke tej kultury i szacunku do uczniow, wtedy Wan tez bedzie lzej-zyc i uczyć!!
Dziękuję - za ciekawe lekcje, za życzliwość, za pasję nauczyciela i za to, że zachęcona przez Pana Profesora, zapoznałam się z transcendentalną filozofia Kanta.. Takich ludzi nie ma wielu...Słowa otuchy dla Rodziny - to szczęście dzielić życie z TAKIM Człowiekiem.
Panie Profesorze, dzięki za wszystko!
Nigdy nie byłam dobra z przedmiotów ścisłych ale w przeciwieństwie do innych nauczycieli pan Sroka sprawiił ze bez strachu chodziłam na jego lekcje. Był ponadprzeciętnie inteligentny, zabawny a jednocześnie wszyscy go szanowalismy. Pamietam jak z litości nad moja koleżanką która bardzo sie męczyła przy odpytywaniu zapytał ją z jakiego przedmiotu jest dobra. Kiedy odpowiedziała ze lubi historie przepytał ją z historii i dał zaliczenie. Nie pamietam nazwisk większości moich nauczycieli ale pana Sroki nigdy nie zapomnę.
nietuzinkowy, skromny, mądry... tak bardzo nie pasował do innych w gabinecie nauczycielskim, myslę ze jego miejsce powinno być na jakiejś renomowanej uczelni, mozemy tylko cieszyc się, że był tutaj z nami i że mieliśmy zaszczyt być Jego uczniami
✝
16:31 - Wcale nie chwalą dopiero po śmierci. Legenda śp.Pana Sroki szła od ust do ust za jego życia. Mnie nie uczył, a słyszałem o Nim. Z kolei gdybyśmy zrobili ostre bombardowanie pozytywne w jego stronę na osobnej stronie iświnoujście za Jego życia, to. ..jest takie powiedzenie -" Pochwały to kłody pod nogi" - za dużo pochwał za życia też nie jest dobre.
super był gość, zawsze wyluzowany, nawet jak na przerwie przenosiliśmy mu jego pomarańczowego maluszka z parkingu na ulicę :). No i ta fryzura :) Dwaj nauczyciele, którzy zapadli w pamieci to Panowie Sroka i Mroczkowski...
dzięki temu człowiekowi wiele w moim życiu się udało.
Miałem tą przyjemność, że Pan Stefan mnie uczył, a potem przez wiele lat miałem z Nim kontakt na korcie.Super człowiek, niech spoczywa w spokoju. Ci szlachetni za szybko się wynoszą. Mam jeszcze pytanie, tyle wspaniałych wpisów, a dlaczego za życia nie został choćby wyspiarzem roku.
Najlepszy z najlepszych !!
magister dzindzinier to jeszcze nie profesor ale i tak pełny szacun, szkoda takich nauczycieli pasją.
Znałam tego Pana tylko z widzenia.Przez dlugie lata często mijałam.Ale swoją aparycją i głębokim, mądrym spojrzeniem zapadl w mej pamięci i pozostanie na zawsze.Kondolencje dla rodziny.
Żegnaj Profesorze.
Dlaczego ludzie chwalą człowieka po smierci dopiero tego naprawdę nie mogę zrozumieć ??
Szkoda Człowieka. Jeden z nielicznych nauczycieli, którzy rozumieli, że ich przedmiot nie jest najważniejsza rzeczą na świecie. Dzięki temu ludzie słabsi mieli spokój i nie bali sie, że nie przejdą do następnej klasy, a nauczyciel mógł poświecić czas tym lepszym z fizyki. I rezultaty były. Niby taka oczywista prawda, a tak trzeba było być, tak inteligentnym człowiekiem, jak profesor Sroka, żeby to zrozumieć.
Nasza klasa (B) była pierwszą, której był wychowawcą 1970-74 w ogólniaku... Był inny. Mądry, wyluzowany, dowcipny, czuliśmy wielki respekt ale też wielki szacunek do niego jako człowieka i jego wiedzy. Potrafił tak dobrze ją sprzedać, że docierała do każdego. Wielu naszych kolegów jest znanymi autorytetami naukowymi np. z astronomii, profesor Janusz Kałużny budował w Afryce obserwatorium astronomiczne. Pan Sroka zapewne był bardzo dumny z wielu swoich uczniów. Do dzisiaj wszyscy mówimy o nim ciepło, z wielką sympatią. To jego osoba sprawiła, że potem jako absolwenci kilka razy się spotkaliśmy i bardziej zaprzyjaźniliśmy. Już za życia był legendą. To wielka radość spotkać na swojej drodze takiego człowieka! Spoczywaj w pokoju!! Zasmucona uczennica
Wspanialy czlowiek i doskonaly nauczyciel. Wymagajacy ale i wyrozumialy...Szczere kondolencje Pani profesor i corce Agacie. A bsolwentka 1983.
Mnie Pan Sroka nie uczył, ale sporo dobrego słyszałem o nim, mnie uczył w ostatnich klasach podstawówki fizyk Oleksiak, on też miał osobowość, coś rzadkiego raczej w szkolnictwie publicznym, bardzo starał się obrazowo wyjaśnić zjawiska fizyczne, np.natężenie prądu poprzez porównanie do ruchu samochodów na szosie.Musiał być taki jak śp.Pan Sroka - zawsze bardzo zależało mu, byśmy zrozumieli, objęli wyobraźnią i niemal odczuli prawa fizyczne.
Fizykę w LO miałem z panią Profesor Patelą i później Pater. Lecz czasem zdarzały się zastępstwa z" Panem Psorem" Sroką i wtedy mieliśmy okazję doświadczyć Jego sposobu prowadzenia lekcji. Przeważnie na tych zastępstwach okazywało się że sprawy zawiłe z" naszej" fizyki są proste w" Jego" fizyce. Nie zapomnę nigdy, jak" udowadniał" nam za pomocą latarki i długopisu, że długopis spada z prędkością światła. Dziękuję Panu, Panie Profesorze za te wprawdzie nieliczne, ale cenne wyjaśnienia otaczającego mnie świata - absolwent Mieszka 1991
Był również wykładowcą matematyki i statystyki w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu na Wydziale w Świnoujściu. Wspaniały człowiek, wyjątkowy matematyk. Cześć Jego pamięci. Wyrazy głębokiego współczucia żonie i całej rodzinie
Najbardziej lubiłam u niego nawiązania literackie. W fizyce jest jak u Czechowa. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeśli W pierwszym akcie na ścianie wiszą strzelby, w ostatnim muszą wystrzelić. Zawsze będzie w mojej pamięci. Geometria (92-96)
Bardzo dobry człowiek, wspaniały nauczyciel, nigdy go nie zapomnę...
Wyrazy współczucia dla rodziny! Wspaniały nauczyciel!
Od zawsze powtarzałem, że to najlepszy nauczyciel. Żal...
Smutna wiadomość, kondolencje dla Rodziny.
"to nie jest mały błąd... to wielbłąd..." powiedział podczas jednej z lekcji fizyki... [*]
NIE ZNALAM TEGO PANA ALE CZYTAJAC TE KOMENTARZE TO SIE POPLAKALAM SPOCZYWAJ W SPOKOJU
Był niesamowitym nauczycielem i świetnym człowiekiem, wielka strata. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Nie ma i nie będzie już takich nauczycieli... Jestem wdzięczna losowi, ze pozwolił mi Pana spotkać, Panie Profesorze...Cztery niezapomniane lata z Panem...
Panie Profesorze... Tak wiele chciałabym powiedzieć, a słów mi zabrakło...Niezapominany, najlepszy, wieczny...
Kondolencje dla rodziny. Uczył mnie w Mieszku astronomii, fajny gość, z wielką pasją i poczuciem humoru.Kochał gwiazdy, już jest bliżej. ...
Wielka strata, nieszablonowy pedagog, po prostu pasjonat swojego zawodu.
"Wy biolodzy /klasa biol-chem/najlepiej znacie sie na zyciu plciowym pileczek pingpongowych" cytat. Stefek-an, Na pamiatke mam Pana zdjecie, jakie przy pana zgodzie zrobilem panu i pana zonie /byliscie na rowerach/, wspominalismy chwile, tuz przy bylym targowisku na Grunwaldzkiej w 2012. CHYLE CZOLA PRZED PANEM i mam nadzieje, ze tam, u gory tez graja w tenisa ziemnego. Szkoda, ze pana nie ma, choc w pamieci zawsze.
Szczere kondolencje dla Rodziny. Profesor Sroka miał niesamowity dar tłumaczenia meandrów fizyki i matematyki nawet mniej światłych w tej materii uczniom. Każdy uczeń powinien na swojej drodze spotkać takiego nauczyciela. Szkoda, że takich ludzi jest tak niewielu.
cześć Jego pamięci !
Wspaniały człowiek, nauczyciel i wieloletni sasiad, Cześć Jego pamięci i kondolencje rodzinie!
[*]
Duża i przedwczesna strata. Posyłam wyrazy głębokiego współczucia dla bliskich Pana Profesora. Jeg samego będę zawsze wspominać jako świetnego, inspirującego pedagoga, który mi pokazał, że dziewczyny też mogą być dobre w matematyce, a astronomia jest tak samo ciekawa jak artykuły w Na Przełaj lub w Świecie Młodych (lata 70-te ubiegłego stulecia ;-)) Jako człowiek był imponująco oryginalny, co nas, młodych, ogromnie fascynowało w tamtych dość konwencjonalnych czasach. Dla wielu z nas był dowodem na to, że bycie sobą ma przyszłość. Wspaniały jest Jego portret tutaj zamieszczony - tak Go zawsze pamiętałam i tak Go będę pamiętać razem z Wami, którzy też mieli szczęście Go znać.
Bardzo dużo mu zawdzięczam. ...zawsze w mej pamięci.Kondolencje dla rodziny
Pan Stefan Sroka uczył mnie w Liceum. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny i przyjaciół : ( [*]
Pamiętam szczególnie jedną lekcję fizyki w 1994 roku. Miał mnie odpytywać" na piątkę". Rozmowa zeszła jakoś na piłkę nożną, bo akurat były Mistrzostwa Świata. No i wywiązał się z tego zakład - jak odpowiem na wszystkie pytania dotyczące mistrzostw, to da mi 5. Maglował mnie całą lekcję - i wygrałem :) Dotrzymał słowa :)
Wspanialy czlowiek i nauczyciel. Kondolencje dla rodziny :( ((*)
sympatyczny współpracownik , dowcipny, towarzyski i inteligentny
Był, jest i Będzie najlepszy. Spoczywaj w pokoju. Logos 1996-2000
"Pamelo zegnaj..."to byla ulubiona piosenka Pana Sroki.Zegnamy Pana:(
Powiem szczerze bylem cienki z matmy i zawsze mialem klopoty ale gdy zobaczylem Jego nekrolog to zmartwilem sie. Swietny nauczyciel, facet z duzym poczuciem humoru.no i na komisyjnym z matmy przepuscil mnie... to byl super gosc.
To nie jest strata dla Świnoujścia - to jest strata dla Polski i dalej, bo przecież Jego wychowankowie rozproszeni są po świecie, realizując dzisiaj swoje cele dzięki nauce i pasji wpojonej przez Mistrza. Miałem to szczęście, że był moim wychowawcą... Dziękuję, panie Stefanie, za lata nauki i kreatywne podejście do jej tajemnic.
Kondolencje dla rodziny. Był niesamowitym nauczycielem, jednym z niewielu, dla których praca była pasją, rozumiał że nie każdy musi wiązać swoje życie z fizyką, ale mimo to starał się każdego zafascynować tym przedmiotem oraz astronomią, nawet gdy miało to mało wspólnego z oficjalnym programem nauczania. Niesamowicie inteligentny a przy tym bardzo dowcipny. Każdy pamięta jego" losowy" system odpytywania" metodą spadającego długopisu", któremu trzeba pomóc, czy system wystawiania ocen na koniec, ze skomplikowanym systemem dzielenia, mnożenia, gdzie finalnie wychodziła każdemu dokładnie taka ocena na jaką faktycznie zasługiwał ze swoją znajomością fizyki. Można było z Panem Sroką rozmawiać godzinami o tenisie i Napoleonie. Nigdy nie zapomnę Pana Stefana i uważam, że takie osoby są perłą naszego systemu edukacji i życzę każdemu spotkał na swojej drodze kogoś podobnego do Pana Profesora Sroki. Strasznie szkoda że taki wspaniały człowiek, żył tak krótko.
{*} Wspaniały człowiek kondolencje dla rodziny.
ŚWIETNY CZŁOWIEK OTWARTY SUPER NAUCZYCIEL. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
Wielka szkoda. Bardzo dobry nauczyciel z ogromną wiedzą, mający indywidualne podejście do uczniów. Ogromna elokwencja. W pamięci pozostają te" abstrakcyjne" dyskusje i problemy fizyki i astronomii o których można było rozmawiać godzinami. Nauczyciel z pasją, który chyba bardziej pasowałby na studia.
Dobrej podrózy, panie Profesorze
dobry człowiek, żal
Pan Profersor był moim Wychowawcą w latach 1980 - 1984. Uczył nas matematyki, fizyki, informatyki, astronomii i... co najważnejsze - życia. Dzięki Jego pasji do astronomii gro z nas było członkami Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, a z fragmentów mapy znalezionej na śmietniku przez naszego kolegę z klasy zrekonstruowaliśmy mapę nieba... Jako Wychowawca Pan Profesor grał z nami po lekcjach w piłkę nożną, a w IV-tej klasie dla niektórych z nas utworzył" Związek Karbonistów"... Wydawało sie nam, ze znamy swojego Wychowawcę - ale gdy na studiówce w 1984 roku wraz z Żoną zatańczyli tango - to wszyscy oniemieliśmy z zachwytu... Był intelektualnie wyróżniającym się Nauczycielem, błyskotliwym i dowcipnym człowiekiem, wymagającym wiele zarówno od siebie, jak i od swoich wychowanków... Teraz odszegł do swoich gwiazd - tam, dokąd zawsze z ogromną ciekawością kierował wzrok... Cześć Jego pamięci. Robert Gorzycki - absolwent XVII LO ad 1984
Kondolencje
Był niesamowitym nauczycielem i świetnym człowiekiem, wielka szkoda :(
Wspaniały człowiek, razem ze swoją żoną tworzyli piękną parę. Oboje byli moimi nauczycielami - jedni z niewielu sprawiedliwych. Spoczywaj w spokoju Panie profesorze.
Swietny nauczyciel, niekonwencjonalne metody nauczynia dla mnie czlowiek ikona. mat-fiz 79/83
żegnaj profesorze< Stefan był najbardziej charakterystyczny nauczycielem ogólniaka
Wspaniały człowiek, spokojny, opanowany a nie jedną godzinę spędziliśmy na korcie tenisowym/ ach ta jego gra przy siatce/, odpoczywaj w spokoju.
Wielka strata dla Świnoujścia. (*)
Pamiętam. ..szkoda
Uczył mnie astronomii i fizyki w Mieszku, lata 1975-1977. Wspaniały człowiek i nauczyciel. Zawsze będę go wspominał jako przyjaciela bo takim był dla nas uczniów.
Wspaniały człowiek. Niewielu nauczycieli może pochwalić się takim autorytetem wśród uczniów, różnych pokoleń. Ja kończyłem Mieszka w 75 ale również pamiętam z nim zajęcia. Wyrazy współczucia dla rodziny. Spoczywaj w spokoju
Cześć jego pamięci !
Fantastyczny Człowiek! Otwireał oczy na świat wszystkim chętnym, a reszty specjalnie nie nękał. Nie zapomnę zakładów o chodzenie na rękach... Szczęśliwie nigdy się nie załapałem na kopanie ogródka :) RIP
Kondolencje
zawsze pozostaniesz w moim sercu takiego cie zapamiatam:(((p.profesorze kondolencje dla rodziny
Fantastyczny nauczyciel. W duecie z prof. Mroczkowski niezapomniani. Te przydomki...jest co wspominać dzięki takim ludziom. Wiedza jaką wyniosłem z LO dzięki nim, znacznie pomogła na studiach. Najszczersze kondolencje dla rodziny od absolwenta sprzed 12 lat.
Uczył nas w 1980 roku a po lekcjach chodziliśmy grać w tenisa na korty. Jak trzeba było to pożyczał nam szkolny teleskop do domu. Fajny gość był z Pana Stefana.
Wielka Szkoda dla groan nauczycielskiego I uczniow. Pan professor uczyl mnie fizyki. Wspanialy czlowiek, wychowawca I nauczyciel. Teraz juz takich nie robia. Ogromne wyrazy wspolczucia dla rodziny. Niech spoczywa w pokoju wiecznym. Amen.
ukończyłem LO Mieszka I w 1976 roku a astronomie z Panem Sroką pamiętam do dzisiaj. Miałem 5-kę :) Super pedagog, wielka szkoda...Szczere kondolencje rodzinie.
Moje Kondolencje. .. Przemiły, mądry człowiek... Wyrazy współczucia dla rodziny.
Z fizyki zawsze bylem slaby ale tego czlowieka nie da sie zapomniec lub nie szanowac. Mial prawdziwy dar nauczania i ostry humor. Grywal z nami w pilke i w tenisa. Kondolencje dla rodziny. czlowiek legenda.
Taki fajny człowiek.. Kondolencje dla rodziny.
To był tylko mój nauczyciel, a czuję się jakbym stracił kogoś bliskiego... Szkołę skończyłem prawie 20 lat temu a jego lekcje pamiętam do dziś. On i Mroczkowski to było coś niesamowitego. Można było być kompletnym ignorantem z fizyki, a chodziło się na jego lekcje z prawdziwą przyjemnością.
w/g mnie popełniono błąd w dacie rozpoczęcia pracy w Świnoujściu Pana Profesora, gdyż miałam astronomię z Profesorem od 1970. Super człowiek, do dziś wspominam te nowatorskie, ekscentryczne lekcje. Wyrazy współczucia dla rodziny. Będziesz dla mnie zawsze potwierdzeniem że indywidualność zawsze jest w cenie.
bardzo przykro! :( była uczennica
To byl moj wspanialy Wychowawca i Nauczyciel. Jestem wdzieczna losowi, ze znalazlam sie w Jego klasie. Madry, blyskotliwy, wybitny Czlowiek. Czesc Jego pamieci !
Pan Profesor uczył nas astronomii.Nie był to mój ulubiony przedmiot, ale Pan Profesor nie gnębił tych, którym astronomia nie była potrzebna w dalszej edukacji.Wystarczyło, że było się obecnym ciałem na lekcjach a trója była jak ta lala, bez problemu.Rzeczywiście Pan Profesor miał poczucie humoru i był szanowanym i lubianym belfrem.Żal, że teraz wykłada astronomię w niebie.Spoczywaj w pokoju drogi Profesorze.
Wspaniały nauczyciel. Trzeba go było znać by cenić i podziwiać. Niech spoczywa w pokoju.
Świetny nauczyciel. Wspaniały człowiek.
Wspaniały człowiek, świetny nieszablonowy nauczyciel, osoba z klasą. Prezentował poziom przynajmniej akademicki. On i Mroczkowski to niezapomniane duo.
lekcje fizyki ze 'Stefanem" to była magia...
Zawsze będę wspominać Pana z uśmiechem na twarzy-"córka swojego Taty"
Niesamowity człowiek. Miałem z nim fizykę przez 2 lata w Logosie i był moim wychowawcą w tym czasie. Tych zajęć nie szło zapomnieć nawet po 20 latach odkąd opuściłem szkołę. Szkoda, że dziś już go nie ma między nami.
: (: (:(
Szanowny Nauczycielu! Odpoczywaj w niebie. Dziękuję, że mogłam uczęszczać na Twoje zajęcia. Było warto. [*]
Super czlowiek.
uczył mnie fizyki -wspaniały niezapomniany człowiek, bardzo lubiany, dowcipny, mądry. ...eh życie!. ...:(wyrazy współczucia dla rodziny!!
Najlepszy nauczyciel jakiego kiedykolwiek miałem. Niesamowite poczucie humoru, olbrzymia wiedza i mądrość życiowa. Coraz mniej takich ludzi. Zawsze będę go wspominał.
Szkoda !! ld biol-chem pamięta !
(*)