Na miejscu interweniowali strażacy z Wojskowej Straży Pożarnej.
fot. Sławomir Ryfczyński
O mały włos a mogło dojść do tragedii. Potężne drzewo runęło na jezdnię przy ulicy Mieszka I. Na szczęście nikt akurat tamtędy nie przejeżdżał i nikomu nic się nie stało. Droga była całkowicie zablokowana.
Na miejscu interweniowali strażacy z Wojskowej Straży Pożarnej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Skutki środowej nawałnicy widoczne są w całym mieście. Usuwanie jej skutków potrwa pewnie przez kilka najbliższych godzin.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Szkoda drzewka :-(((
DOBRZE ZE NA MODRZEJEWSKIEJ MIASTO DALO ZGODĘ NA WYCIĘCIE KILKA LAT TEMU BO NA PEWNO BYŁO BY TO SAMO CO NA MIESZKA ALE ZA USUNIĘCIE KASIORA POSZŁA DO MIASTA
Jak to czyja wina?? A kto normalny wychodzi z dziećmi w taką pogodę? ??
wojaki się cieszą coś się dzieje, ile można grać w karty
Nikt nie pisze, że na pomoc mieszkańcom miasta wyjechała też wojskowa straż pożarna. Tylko zawsze narzekacie na wojsko.
nauka o drzewach to dendrologia, miasto powinno zaprosic kilku takich dendrologów i niech wydadza opinie, kilkaset drzew tygodniowo sa w stanie zbadac,
kto odppowiada za stan drzew w miescie-kurorcie z kilkakrotna blekitna flaga?!przeciez wszystkie drzewa przy ulicach i alejkach powinny byc przeswietlane, a te stare szczegolnie!!drzewo runelo przy jezdni prowadzacej do klubu 4 wiatrow, mariny, ze i do szpitala i co nie ma odpowiedzialnych?gdyby akurat jechal samochod to kto odpowie za skutki ulewy i wichury?
W czynach społecznych sadzono takie drzewa, zgodnie z wolą partii. Teraz nie wszyscy chcą wycinać tamte czasy w pień.
Wy też macie PRLowskie korzenie i zupełnie niePRLowską pustkę w głowach. Jak wam się udało tak całkowicie ominąć edukację? Teraz rozumiem, edukacji prawie nie ma, ale wtedy?
Wszystkie te drzewa z PRLowskimi korzeniami powinny być wycięte w pień a zwłaszcza topole które swoim syfem w okresie kwitnienia do szału mnie doprowadzają, zgniłe to od środka trzyma się na korze i pruchnie. Sprawa się rypnie gdy kiedyś takie pruchno zabije człowieka wtedy będzie znowu ogólnokrajowa dysputa, ciekawe co wtedy powiedzą cymbały protestujące przeciwko wycince tych chwastów drzewnych.
A nie da rady posadzić tego drzewa znowu?-może wypuści korzenie.
Przy hotelu Bryza suche drzewo jest pochylone nad chodnikiem.Obok stoi drugie ogromne uschnięte drzewo.Kto odpowiada za bezpieczeństwo, gdyby runęło na jezdnię.Czy nikt nie widzi tak ogromnych drzew?
bluszcz zabija dzrzewa i zagraza zyciu
A co mają powiedzieć chłopcy z Mar.Woj.?Ćwiczą obecnie na większej i głębszej wodzie.
A na Barlickiego dalej nic nie robią z niebezpiecznym drzewem. Na szczęście jest artykuł na waszej stronie który będzie dowodem w sprawie jeśli dojdzie do nieszczęścia
nikt z urzedu miasta sie nie interesuje drzewami chwastami sadzonymi w PRL-u, te trzewa gniją od srodka po 30-40 latach, a są jeszcze tacy którzy protestują przeciw wycince tych dziadowskich drzew
spadło chwilkę po moim przejeździe tamtędy.Jechałem na basen płn. kiedy wracałem, drzewo już leżało.
Widzę, że robicie postępy w pisaniu notek, ale zawsze można jeszcze lepiej:" nagła śmierć mogła spotkać całą grupę przedszkolaków! Gdyby przechodzili właśnie tamtędy, przeogromne drzewo runęłoby na nich, miażdżąc niewinne ciałka naszych pociech. Rodzice są zdruzgotani i pytają czyja to wina? Karelus się wypiera i lekceważy zagrożenie."