- Dzięki temu nasi pracownicy będą nie tylko wizytówką miasta, ale przede wszystkim będą odpowiednio reprezentować firmę - mówi dyrektor Żeglugi, Jerzy Barczak.
fot. Agnieszka Puszcz
Zamiast drelichów i ciężkich roboczych kamaszy, będą eleganckie koszule, spodnie i półbuty. Świnoujscy "cumownicy", którzy kierują ruchem na przeprawach promowych będą mieli uniformy. Nowe służbowe stroje dostaną od firmy - Żeglugi Świnoujskiej. Po raz pierwszy zaprezentują się w nich w przyszłym tygodniu, tuż przed długim weekendem.
- Dzięki temu nasi pracownicy będą nie tylko wizytówką miasta, ale przede wszystkim będą odpowiednio reprezentować firmę - mówi dyrektor Żeglugi, Jerzy Barczak.
Dotąd załoga nosiła niebieskie kombinezony i pomarańczowo-granatowe kurtki.
Na 90 kompletów ubiorów dla "cumowników" Żegluga Świnoujska wydała około 10 tysięcy złotych.
2014-06-12, 12:41 Autor: Sławomir Orlik
źródło: www.radio.szczecin.pl
To nic nowego taki ubiór obowiązywał w latach 90 i wcześniej, ale ktoś wpadł na pomysł aby ubrać wszystkich w ciuchy robocze.Widze że tera zrozumieli, że promy to wizytówka miasta.
JUŻ TO WIDZĘ. JAKIŚ DEBIL SKROI IM UNIFORMY ALA FURMAN Z IDIOTKOWA
Nie tylko cumownicy dostaną, ale też marynarze na promach.
to sporo taniej niz te spiwory dla dorozkazy
No chyba nie... cumownik to cumownik, nie rozumiem w czym ubranie robocze przeszkadzało firmie. Ubranie ma być funkcjonalne, a prom to nie urząd miasta :D no chyba że sami cumownicy tego chcieli, w co szczerze wątpię. Btw, ciekawe jak będą pracować w silne deszcze, jakie mają być w te wakacje... będą chodzić w chińskich płaszczach za złotówkę czy co?
OK, a kiedy pracodawca zafunduje im szkolenie z dobrego wychowania? To by się BARDZO przydało. Niedawno jedna taka ofiara, stojąc na środku pasa, pokazywała mi, że mam wjechać na miejsce... za nią! Przyhamowałem czekając, aż ofiara zlezie z drogi, ale ofiara zaczęła wrzeszczeć" no jedź!" - głupek za promie stanowi zagrożenie sam dla siebie: może zostać najechany albo i dostać w mordę.
Sugeruję dodać" instrukcję obsługi" -, że trzeba to prać i czyścić..., prać i czyścić częściej niż raz na pół roku...
No i bardzo fajnie, byle nie kupili jakiegoś szajsu. Mnie Szefowa wyposażyła w koszule, która po 3 praniach straciła swój kolor.
Hahah ale maja teraz burzułazje ;P A pan na zdjeciu mogł sie usmiechnac ze koszule nowe :)
krótkie spodenki, okulary i e-papierosy i tak się nic nie zmieni PANIE DYREKTORZE- chyba, że będzie pan konsekwentny.
Cumownicy chodzą w kombinezonach, ale na Bielikach jest jeden Pan cumownik, który chodzi zawsze elegancko ubrany(koszula z krótkim rękawem i spodnie ciemne) . Pilnuje zawsze aby jak najwięcej samochodów ustawić na promie. Czyli można być zawsze eleganckim i solidnym pracownikiem. Brawo.
Hmmm. . . niech zgadnę ()? Pomysł Michalskiej?
czyli za 90 złotych mamy ile kompletów? Dwa, trzy -no trzebato też prać itd... To po ile wychodzi koszula a po ile spodnie? To z czego i gdzie to musi być szyte, z worka marynarskiego i w Bangladeszu? Spróbujcie za te 90PLN kupić taki zestaw (albo dwa i trzy) w sklepie...