Wczoraj przed południem oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu został powiadomiony o kradzieży dużej kwoty pieniędzy w jednym ze sklepów w centrum miasta. Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce zgłoszenia ustalili, że z metalowej kasetki, znajdującej się na zapleczu sklepu, zginęły pieniądze w kwocie 5.000 zł. Kierownik sklepu, jako podejrzewaną o kradzież pieniędzy, wskazał kobietę, która starała się o posadę, od kilku dni przychodziła nieodpłatnie i przyuczała się do swoich obowiązków. W chwili, kiedy policjanci przyjechali nie było jej w sklepie.
Policjanci wykonali na miejscu zdarzenia niezbędne czynności procesowe, potrzebne do zebrania dowodów w sprawie kradzieży, m.in przesłuchali świadków i przeprowadzili oględziny metalowej kasetki, zabezpieczając ślady linii papilarnych.
Jeszcze tego samego dnia podejrzewaną o kradzież pieniędzy kobietę mundurowi zatrzymali i doprowadzili do jednostki policji.
W wyniku przeszukania zajmowanego przez nią mieszkania policjanci odzyskali część ze skradzionej kwoty pieniędzy, tj. ponad 1.100 zł, które wkrótce przekażą osobie pokrzywdzonej. Pozostałą sumę 39-latka już zdążyła wydać na swoje potrzeby.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego 39-letniej mieszkance Świnoujścia przedstawiono zarzuty kradzieży z włamaniem. Kobieta przyznała się do winy, tłumacząc swoje zachowanie trudną sytuacją materialną. Zobowiązała się też do zwrócenia pokrzywdzonemu całości ukradzionej kwoty.
Sprawa toczy się w trybie przyspieszonym, świnoujski sąd wkrótce podejmie decyzję, co do dalszych losów kobiety. Za popełnione przez nią przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Oficer prasowy KMP w Świnoujściu - st. asp. Beata Olszewska
co to znaczy nieodpłatnie?? i to kilka dni?? powinien za to beknąć cwaniaczek, Policji z urzędu to nie zainteresowało?? to przestępstwo!
Normalna praktyka w tym miescie zatrudniaja na kilka dni i nie płaca!gdzie jest inspekcja pracy?raczka, raczke myje!!
Grozi jej 10 lat za kradzież 5000 zł. Mistrzowi prostej z Kamienia, Mateuszowi S. za zabicie sześciu osób groziło 12. Czy tylko ja mam wrażenie, ze coś tu nie halo?
polskie scierwa nie nadajcie sie do niczego taka prawda lenie, nieroby, zlodzieje tylko siedziec beczec i narzekać ze za malo ze zle pracodawcy wno do MC Donalda nauczycie sie szanowac prace
Takiej to i tak zawsze mało. Oprócz pensji i tak sobie by dokradła. Ten co nie umie kraść to by tego nie zrobił. A skoro zgodziła się przyuczać bezpłatnie to jej prawa bo przecież nic nie umie, no...tylko kraść.
Pracodawco ty powinieneś zostać ukarany! Jak można tak kobiete wykorzystać? Przychodziła i pracowała za darmo Masakra!! Okres próbny tez powinien byc płacony.
pip us zus
"od kilku dni przychodziła nieodpłatnie" znam takich co potrafia w tygodniu 2-3 osoby tak" przyuczac" i w sumie miec pracownika za darmo caly rok...
takich sprzedawczyń jest wiele...zatrudniają się i po za kasą parterowi dają...
Ktoś wie zz jakiego sklepu te pieniążki ukradła?
Wzięła juz sobie z góry wypłatę za 6 miesięcy pracy
To znaczy zwróci jak znowu ukradnie.
Jakie nieodpłatne przyuczanie? Pracodawca to też złodziej i powinien odpowiedzieć karnie. Za pracownika płaci się podatki, czym powinien zająć się Urząd Skarbowy a pani odpowiedzieć za kradzież i pozwać pracodawcę za należność za wykonaną pracę.
W sejmie posłowie kradną większy hajs i nikogo jeszcze nie posądzili nawet na rok. .. jeszcze się głupio tłumaczą ze wszystko zgodnie z prawem. ..
kazał jej pracować za darmo to zabrała co jej się należy z procentem... od tego jest płatny okres próbny, by przyuczyć i sprawdzić się pracownik nadaje
od kilku dni przychodziła nieodpłatnie - to jakieś chore, za każdą pracę trzeba płacić!! Poinformować ZUS, US i inspekcję pracy za takie praktyki właściciela.
I tak ją mogą wszyscy cmoknąć w pompkę.
Ale wstyd, a mówią że ludzi do pracy brakuje!! Na krzywy ryj by wszedzie szli.. zeby zarabiac, trzeba Za*!