Jak się okazuje straż miejska w sprawie wraku nie jest w stanie nic zrobić.
fot. Czytelnik
Od jakiegoś czasu wrak czerwonej mazdy straszy przy Wyspiańskiego. Na pojazd uwagę zwrócił nasz Czytelnik. - Obserwuję, jak z samochodu znika coraz więcej części. Jest w coraz gorszym stanie. Czy ktoś się w końcu nim zajmie?- pyta Czytelnik.
Jak się okazuje straż miejska w sprawie wraku nie jest w stanie nic zrobić.
fot. Czytelnik
- Dziękujemy za informację. O tym wraku wiemy od dłuższego czasu. Niestety stoi on w miejscu z którego zgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym , takiego pojazdu holować nie możemy (nie stoi na drodze publicznej (zgodnej z definicją ustawy), strefie ruchu ani w strefie zamieszkania- informuje strażnik Piotr Zgraja.
Auto stoi na terenie zakładu gospodarki miejskiej, więc można go odcholować'fakt blokuje miejsca postojowe'no i ten złom który z niego wystaje'moze jakoś można załatwić usunięcie tego grata
policja w tym mieście nic nie wie i nic nie może
Wtorek [27.01.2015, 23:38:02] • [IP: 95.129.228.***] - naraża bawiące się dzieci ? Pozabieraliście im place zabaw, zabraniacie hałasu, zastawiliście chodnik pod blokiem. Drzewa też zagrażają dzieciom, bo może na nie wejść i spaść i co należy je wycinać ? A gdzie nadzorujący rodzice ? - jeżeli z pojazdu są wycieki to policja może nałożyć mandat i nawet usunąć
Przecież wlasciciela Mazdy mozna ustalić po adresie IP jak pisał tutaj na portalu. Policja chyba potrafi.
Nie żebym cos sugerował ale jesli takie auto znajdzie sie na ulicy to je odholują. Dobrze rozumiem?
Do: Wlasciciel Mazdy - Stary ale ulica, parking to nie jest graciarnia. Gdybyś choć miał podwórko od chaty wolnostojącej albo garaż bo tak, to szpeci to w tym miejscu. Może tak zrozumiesz?
Może trzeba to coś usunąć bo po pierwsze zajmuje miejsce parkingowe przez co kolejne auta zastawiają kawałek dalej chodnik a po drugie wygląda jak kupa na środku dywanu! to nie Bangladesz!
pod samym wieżowcę na chodniku porobli parkingi, przejśc nie można a płaczą nad jakimś wrakiem pod laskiem. Konkretna odpowiedź SM, nie owijanie w bawełne, że coś zrobią, jak nie mają uprawnień do tego akurat miejsca -może Policja się tym zajmie.
ale kraj.. ręce rozłożyć i płakać... za mała wartość auta żeby im się chciało...
Pozatym: Czytelnikowi, ktory nakrecil ta cala afere obserwacje nie ida zbyt dobrze, poniewaz auto zostalo, wybebeszone, kilka dni po wypadku (sa kamery) i od tamtej pory poza kradzieza zestawu kluczy z jej wnetrza w nocy, gdzie zostawilem omylkowo otwarte zamki, auto stoi ciagle zamkniete a szyba poleciala 2dni przed Sylwestrem..Do dnia dzisiejszego z mojego auta nie zniknelo KOMPLETNIE NIC! Wiec teraz prosze logicznie wytlumaczyc jak moze byc w coraz gorszym stanie skoro stan faktyczny (poza szyba) nie zmienil sie nic a nic?? Radze zajac sie wlasnym zyciem i wlasnymi problemami albo zapraszam osobiscie do mnie z zalami a nie afery znowu koperkowe w Zmurkowie.. P.S. Do jelopa od super pomyslu: wyskocz z okna - tez bedzie po sprawie.. P.s. Do konfitury rzucajacej ksywkami: wiadomo po wpisie ze lajza i bezkreghowcem jestes, wiec nie trzeba wiecej nic dodawac..Pozdrawiam
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
mazda to jeden z najlepszych japońskich aut, nie wiem czy wiecie więc ma prawo tam stać
" takiego pojazdu holować nie możemy (nie stoi na drodze publicznej (zgodnej z definicją ustawy), strefie ruchu ani w strefie zamieszkania-" - Ale zagraża środowisku, i naraża bawiące się dzieci na utratę zdrowia lub życia. Czy to może coś mówi panie strażniku? A co powie strażnik jak się stanie coś złego?
Wrak stanowi zagrożenie dla otoczenia w szczególności dzieci, tym powinna się zająć policja. Nakazać właścicielowi usunięcie go lub należycie zabezpieczyć. Znaleźć jakiś paragraf i mandat wlezie to zaraz zniknie. Wszechobecna niemoc władz, przykre to jest.
skoro części znikają to ktoś się nim zajmuje.
Co on niepełnosprawny ? Przecież już się nią dzieci zajęły. Jeszcze parę dni , przyjedzie straż i zgasi resztki.
a kiedy zrobicie porzadek na ulicy rycerska..na samym początku ulicy..tam nawet wózkiem z dzieckiem nie mogę auta stoją cała szerokoscia chodnika...omijac je trzeba zjezdzajac wózkiem na ulice...ZRÓBCIE TAM PORZADEK
Broda co ty oddaj to na złom bo na prawdę kicha ze pod blokiem takie gów..no trzymasz.
Komu ten samochód przeszkadza?! Stoi u siebie, sorrki, u mnie!
to tego co na patelni w zakret nie wyrobil :)
to niech go ktoś wypchnie na ulice i będzie po sprawie