Babcia napadniętego w grudniu pod Szkołą Podstawową nr 1 ośmiolatka jest przekonana, że sprawę próbuje się zamieść pod dywan ze względu na stanowisko zajmowane przez ojca niebezpiecznego nastolatka. Napisała więc list do przewodniczącej Joanny Agatowskiej i rady miasta. O przekazaniu go rajcom powiadomiła też prezydenta Janusza Żmurkiewicza.
Do napaści na 8-latka w okolicach szkoły doszło 18 grudnia ubiegłego roku. Chłopiec szedł ze starszym o rok bratem. Ten jednak nie zdołał odgonić niebezpiecznego nastolatka. W liście do rajców babcia chłopca opisuje jeszcze raz zajście, które relacjonował jej wnuk („był trzykrotnie rozebrany i obmacywany”), i to, co miało się dziać później.
Matka ośmiolatka, pani Magdalena powiadomiła o zajściu policję. Odwiedziła też z napadniętym synem lekarza.
Babcia napadniętego chłopca pisze jednak także, że 19 grudnia miało dojść do rozmowy między świnoujskim notablem, ojcem niebezpiecznego nastolatka, a partnerem pani Magdaleny. Według niej, rozmowa miała się odbyć w jednej ze świnoujskich instytucji, gdzie pracuje partner pani Magdaleny.
Dalej w liście czytamy m.in. o rozmowie pani Magdaleny z jedną z kobiet. To od niej matka ośmiolatka usłyszała, że nastolatek napadł dziecko nie po raz pierwszy. Podobna historia miała się też zdarzyć innym uczniom, a w szkole - jak pisze babcia - o tym wiedziano.
Przypomnijmy, że dyrekcja szkoły tym tezom zaprzeczyła.
W liście babci ośmiolatka czytamy zaś, że kobieta, która opowiedziała pani Magdalenie o wcześniejszych podobnych incydentach, po nagłośnieniu sprawy obawiała się, że straci pracę.
Babcia ośmiolatka pisze też, że sprawdziła, gdzie przebywa syn notabla. Jej zdaniem, świetlica środowiskowa to niekoniecznie najwłaściwsze miejsce dla 19- letniego niepełnosprawnego umysłowo chłopaka, tym bardziej, że przebywają tam młodsze dzieci. Przestrzega, że może dojść do tragedii.
„Odwołuję się do sumienia Pani Przewodniczącej i Rady Miasta, żeby coś zrobili - czytamy w liście do rajców - żeby, świetlica spełniała funkcję do jakiej została powołana, a dzieci w niej przebywające czuły się bezpieczne.”
Zdaniem autorki listu, ze względu na stanowisko zajmowane przez ojca nastolatka, nie ma dziś kogo poprosić o pomoc.
Niestety nawet p. Joanna nic nie będzie w stanie zrobić ona ma też związane ręce nawet gdyby bardzo chciała i zapewne bardzo chce to nie może nic poradzić. Niech sprawa tego gbura *. Nie odbije się na niej. Ona jest niczemu winna. Babciu chłopców złóż zawiadomienie do innej prokuratury np. Do gorzowskiej, poznańskiej byle nie tu. Zgłoś sprawę do Interwencji uwagi czegokolwiek cwaniak będzie się bronił i po trupach jak zawsze dojdzie do swojego celu.
Po raz wtóry piszę do Babci - kocham Pania♡! Gratuluję determinacji. Przeciez nie chce Pani nic ponad to by nie do konca bezpiecznym dla innych nastolatkiem ktoś zaopiekował się. I zeby rodzic na stanowisku nie wykorzystywał go do zatuszowania sprawy (czy to ten pan ktory bronil radnego rajdowaca na promilach?).
Babcia wykazuje MIŁOSIERDZIE chrześcijańskie, , , potrafi zrozumieć BLIŹNIEGO w nieszczęściu, , , , , , wygląda na to, że babci zależy na tym by chorego chłopca wpakować do więzienia ??
Jak długo ma trwać ten serial??Co własciwe chce ugrać babcia?Czy nie dość są pokrzywdzeni rodzice niepełnosprawnym dzieckiem, żeby ich jeszcze dobijać??Czy ktoś bedąc w skórze rodziców niepełnosprawnego dziecka zdaje sobie sprawę że trauma jest przez całe życie??Babcia powinna się zająć wnukami i opieką nad nimi przed złem tego świata.Bo pogrążanie włodarza, dobrego włodarza, naszego miasta jest moim zdaniem zwykłym skó...wem!!Co ma teraz babciu zrobić ten ojciec tego dziecka??Czy jak już nie będzie włodarzem to wnukom będzie lepiej?A babcia będzie usatysfakcjonowana?
Ojciec chorego chłopca jak nie wie jak mu pomóc niech zwróci się do prezydenta miasta.Na pewno go ukierunkuje.
totalne bzdury!! wszyscy wiemy kim jest chłopiec jak tu ujęto, , niebezpieczny nastolatek, , niepełnosprawny umysłowo, , jest chory taki się urodził!!my obrzucając go błotem mamy wybór!!on go nie miał!!rodzac się z tym schorzeniem!!przykre jest to jak jest robiona nagonka na tego chłopaka, myśle że to chodzi konkretnie o jego ojca, ponieważ zajmuje wysokie stanowisko, czyżby zagrywka polityczna??mało tego słyszałem zupełnie coś innego o tym zdarzeniu!śmierdzi tu cosik!!
Tatuś próbuje uśpić wszystkich i sprawa pod dywan.Nic z tego!!, jeśli nie umie zaopiekować się swoim dzieckiem niech go przejmą inne instytucje.Zabierają dzieci biednym matkom, niech się nim zaopiekują, bo pilnie potrzebuje opieki.Może Rada Miasta znajdzie odpowiednią instytucję-/nie mylić ze świetlicą dla dzieci/.
Te kobieciny nie mają nic do robienia w domu, to czepiły się nawiedzone. To już trzeba mieć nie po kolei w głowach. Przecież przez takie zachowanie, tylko robią same krzywdę swoim dzieciakom. Już pewnie są wytykane przez swoich kolegów i koleżanki, a w rodzinach namawiane by nie kolegowały się z nimi. Takie sprawy załatwia się poprzez sądy, policję i prawo, a nie medialnie. Przecież tu chodzi o dobro dzieci, o ile coś w ogóle im się stało. To rozstrzyga sąd a nie rozgłosu się im zachciało bądź odszkodowania. Żenada.
Rodzicom poszkodowanego chłopca i Babci polecam telewizję Polsat, przyjadą zrobią program i mam nadzieję zę ów pan starci nie tylko posadę ale również szacunek mieszkanców, a tak apropos panie Prezydencie Zmurkiewicz, proszę o pana jasne stanowisko w tej sprawie, wszyscy radni i przewodniczącą powinni być oburzeni sytuacja, bo winien jest ewidentnie ojciec tego chorego chłopca, najbardziej poszkodowany jednak sponiewierany dzieciak przez dorosłego chorego!
Jeśli kariera tatusia jest ważniejsza niż dobro wszystkich dzieci-to ja nie chcę, żeby nasze miasto reprezentował taki człowiek.Niezrozumiała, niemoralna i wysoce nieetyczna jest postawa tego człowieka.Powinien zabrać głos i powiedzieć co w tej sprawie zrobił.Ale, jeśli syn się w dalszym ciągu poniewiera po mieście bez opieki to o czym mówimy??
a wiecie kim jest ojciec tego chlopaka co napadał? :)))))
Czy sprawa została zgłoszona również do prokuratora? Rada Miasta oraz prezydent nie są od ścigania przestępstw.
jak nazywa się ten radny?
Dla tych, którzy zastanawiają się, co się mówi na torze" Kobresia ', oto tłumaczenie przybliżone z rosyjskiego:" To jest albo metalu, albo. .. jeśli jest metalowa, a następnie to malowane. .. zimnej powierzchni. .. Jest to albo metalowe, malowane, albo może być z tworzywa sztucznego. .. Kolorowe, są. .. Jasne. .. Wydaje się, że. .. jest to zabawka, prawdopodobnie? powierzchnia jest gładka, ale. .. nie niektóre guzki na nim. .. Nawet palcem utknie w nim. .. Prawdopodobnie jest to. .. jakieś znaki, lub są te a litery?. .. Albo tylko stłuczki. .. Wygląda jak zabawka. .. Kolorowe metalu lub tworzywa sztucznego, malowane jako metal. .. To wszystko. . Zatrzymaj" . Powyżej tekst próbki pochodziły z nagrania dokumentalnego o rosyjskim telepatycznej Karl Mikołajowie, kto siedzi w pokoju, starając się odgadnąć, jaki przedmiot leży na stole, który znajduje się w pokoju dwa stopnie powyżej niego. Ta próbka jest pobierana przez Geir z Moskwy tłumaczenia radiowy.
Kurcze...nie rozumiem twierdzeń, że ten chłopak co molestował nie nadaje się do żadnego ośrodka, prawda jest taka, że szanowny tatuś ma obowiązek, żeby chronić innych mieszkańców, złożyć wniosek o ubezwłasnowolnienie syna i podjąć starania aby umieścić go w DPS dla osób upośledzonych umysłowo, jeżeli tego nie zrobił to są tylko dwa wyjaśnienia, albo ma w tym jakiś interes (np. robienie interesów na nazwisko upośledzonego syna) albo zwyczajnie tchórzy i nie chce brać odpowiedzialności... Szkoda skoro jednocześnie udaje, że bierze odpowiedzialność za mieszkańców tego miasta jako jeden z rządzących
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
do 241 przestań sie użalać nikt nie każe nikogo usypiać i nie rób z siebie cierpietnitka.W Polsce jest dużo chorych dzieci i rodzice nie wykorzystują tego faktu, żeby zrzucić obowiązek na spoleczeństwo.OPIEKE TRZEBA CHŁOPAKOWI ZAPEWNIC a nie wsadzać do swietlicy srodowiskowej bo tam jest opieka za darmochę i pozwalać, żeby tworzył patologie demoralizujac małe dzieci.Zastanów sie mamusiu co piszesz.Władza wam za bardzo przewaliła w głowach.To jest meższczyna niepłonosprawny umysłowo i nie wiadomo co i kiedy zrobi, tego nie wiesz i on też nie wie.A co mamusia może zrobić jak syncio chce wyjść Nic, bo bierze mamusie za rączki, kładzie na glebę i i idzie i tyle go mamusia widzi.PRAWDA!
Będziemy wspierać Babcię dopóki syn notabla nie znajdzie właściwej opieki-jak dotąd widać nie zależy mu na synu, stać go tylko na ukrywanie faktów, a" dzieciak" w dalszym ciągu się pałęta się po mieście i tym samym zagraża innym dzieciom.To się musi skończyć chcemy spokoju dla innych dzieci.!!Insynuacje o pieniądzach są okrutne!!TEN CHŁOPAK MUSI BYĆ IZOLOWANY OD DZIECI.!!Tego chce babcia i inni rodzice.!!Tylko tyle!!
Zbliżają się wybory. Trzeba powtórzyć akcję:" Schowaj babci dowód".
Przykre, ze nikt nie chce pomóc rodzinie poszkodowanego chłopca...dopiero jak dojdzie do tragedii, zacznie się biadolić, że trzeba było to, ze można było tamto...zamiast zapobiec.
pytanie jest czego oczekuje babcia poszkodowanego chlopca??czy pograzyc chce notabla(ojca napastnika) czy zapewnic bezpieczenstwo swym wnukom?? Prawda jest taka ze wydazylo sie cos, czego juz cofnac sie nie da, trzeba zrobic wszystko zeby napadniety chlopiec mogl dojsc do zdrowia psychicznego zeby nie odbilo sie to na jego zyciu doroslym.A duugi chlopiec (napastnik-syn notabla)tak naprawde jest biednym dzieckiem bo nie ma u nas takiej instytucji ktora by sie nim zajela.Czy rodzice maja go uspic??
Drodzy ludzie jak człowiek który jest pozbawiony dobrego wychowania może stworzyć ciepło rodzinne dla swego chorego syna wyżywając sie na nim i używając do niego wulgarnych słów.a pozatym sam przepędziłem Pawła jak stal nad chłopcem i rozbierał go a chłopiec stal i nie wiedział co ma zrobić.Owa BABCIA ma rację że zaczela nagłaśniać ta sprawę bo ile można przymykać oczy na syna Pana który niby świeci przykładem dla młodzieży ktora trenuję kpiny i brak odpowiedzialności ze strony tego Pana.obiecuję patrzeć sie na ta sprawę jaki nabierze obrót i co Pan Wice Prezydent z tym faktem zrobi.pozdrawiam.
to gdzie sprawiedliwość...czy może sa dwie...
Przewodnicząca RM powinna pochylić się nad taką sprawą, która dotyczy tego miasta.
Pisanie listow do swinoujskich urzednikow nic nie da. Trzeba wyjsc poza miasto.